VIII Kongres NLS – Genewa 2010
VIII Kongres NLS
CÓRKA, MATKA, KOBIETA W XXI WIEKU
Genewa, 26-27 czerwca 2010
ABSTRAKT
Wiek XX był wiekiem emancypacji kobiet i feminizmu.
Już Freud miał do czynienia z pewną emancypacją kobiet, jak to jest widoczne w przypadku Dory lub w przypadku młodej homoseksualistki. Zdobycze społeczne, transformacje modalności jouissance [1], które zostały osiągnięte, nie rozwiązały jednak sposobu, w ramach którego kobiety mają do czynienia z pozorami [2], by „stać się kobietą” według znanych słów Simone de Beauvoir. W roku 1973 Lacan, wraz ze swoim seminarium Encore [3], wziął udział w debacie epoki.
Jakie jest dzisiaj miejsce miłości między płciami? W jaki sposób kształtują się dzisiaj pary, ale także w jaki się rozwiązują? Jak kobiety żyją swoją jouissance [4] i modus samotności, jaki ona zawiera w naszej cywilizacji indywidualizmu? Jak mogą one odpowiadać na usilne starania techniki medycznej, dotyczącej na przykład rodzenia oraz ofertę chirurgii plastycznej? W naszych społeczeństwach, wiele z tych pytań zyskało w ostatnich dziesięciu latach na wadze równolegle z odrzuceniem funkcji ojcowskiej i wyniesieniem do zenitu funkcji obiektu [5].
Równość zadeklarowana w pracy, masowa profesjonalizacja kobiet (którą Lacan zajmował się już w swoich „Uwagach ukierunkowujących dla Kongresu o seksualności kobiecej”[ 6]), dyktatura wystandaryzowanych współczesnych form maskarady [7], od pewnego momentu możliwy wybór chwili macierzyństwa oraz wydłużenie czasu płodności mają również swoją drugą stronę. Liberalizm obyczajów, który egzaltuje zarazem zakładaną symetrię jouissance i niewymierność jouissance kobiecej, popycha podmioty kobiece w stronę egzaltacji miłości lub wyniszczenia [por. 4]. To są te podmioty, wycieńczone w wojnie płci, zbłąkane w swojej jouissance, cierpiące na samotność powiększaną przez zamęt miłosny, które zwracają się do psychoanalizy, by znaleźć jakąś odpowiedź na swoje pytanie o pozycję kobiecą.
Podczas naszego kongresu przyjdzie nam przeegzaminować ich formy symptomatyczne jedna po drugiej.
Jak wskazuje Dominique Laurent w artykule „Kobieta” z tomu Scilicet przygotowującego do kongresu AMP [8] „Od freudowskiego braku anatomicznego do braku znaczącego La femme rozciąga się relacja kobiet do pozoru i do l’apparole, by braki te wypełnić. Kobiety wiedzą w ten sposób, że przypada im w udziale ciężar nadawania istnienia w sposób poszczególny, jedna po drugiej, temu bytowi, który nie ma esencji znaczącej i libidinalnej” [8]. To jest wybór wymuszony, zdecydowanie anty-bilogiczny.
Nasz następny kongres odbędzie się w Genewie i usytuuje się w ciągłości z kongresem AMP w Paryżu. Towarzystwa i grupy NLS będą mogły zatem zaangażować swoją pracę w temat „Pozory i synthome”, który jest tematem kongresu AMP i go pogłębić w wymiarze tego, co Eric Laurent nazwał pozycją kobiecą bycia.
Tytuł kongresu będzie zatem: „Córka, matka, kobieta w XXI wieku”. Będzie miał miejsce w Szwajcarii, w mieście Genewa, 26 i 27 czerwca 2010 r.
Komentarze tłumacza:
[1]. Pojęcie modalność jouissance, pochodzące od francuskich mode de jouir i mode de jouissance, nabiera coraz większego znaczenia we współczesnej terminologii lacanowskiej. Żywa obecność tych pojęć w polu psychoanalitycznym, sama w sobie synonimiczna z ostatnim okresem nauczania Lacana, wydaje się wyznaczać jedną z naczelnych osi interpretacji dzieła Lacana w ramach szkół zjednoczonych w Światowe Stowarzyszenie Psychoanalizy (AMP). Popularną w ramach AMP wykładnię takiej interpretacji proponuje od wielu lat Jaques-Alain Miller w ramach swojego kursu Orientacja Lacanowska.
Pojecie jouissance jako takie, początkowo dalekie od posiadania konsystencji teoretycznej, obecne jest w dziele Lacana od samego początku. Odnajdujemy je już na przykład w oficjalnie pierwszym seminarium – Pisma techniczne Freuda (str. 248 wydania francuskiego), w kontekście dialektyki mistrza i niewolnika. Wydaje się nie być ryzykownym stwierdzenie, że jouissance stawała się pojęciem technicznie zdefiniowanym, posiadającym swoją własną inercję wraz z wyłonieniem się i rozwojem pojęcia obiekt małe a. I w rzeczy samej, to, w jaki sposób Lacan myślał o funkcji obiektu małe a, wiązało się bezpośrednio ze sposobem, w jaki ujmował jouissance. Ciągły rozwój tego pojęcia implikował coraz to nowe sposoby myślenia o jouissance.
Ostatni okres w nauczaniu Lacana, zogniskowany wokół pojęcia Realnego i jego możliwego ujęcia w relacji do różnych typów jouissance podmiotu, znamionuje wprowadzenie topologii węzła boromejskiego i artykulacja koncepcji synthomu. Lacan definiuje synthome jako specyficzny rodzaj jouissance pozwalający układać się podmiotowi z jego Realnym. To układanie się podmiotu do Realnego będzie definiować zasadę całego spektrum symptomów obserwowanych w każdej klinice, to znaczy również tej, która nie umie lub nie chce tego rozpoznać, jak na przykład behawioralna klinika psychiatryczna.
Pojęcie modalność jouissance [mode de jouissance, mode de jouir] wywodzi się z koncepcji synthomu i proponuje pewną popularyzację jego idei. Lacan dał nam intuicje, by myśleć o tym, co najbardziej realne z podmiotu, o tym co stanowi istotę jego bycia jako synthomie, czyli jouissance całkowicie partykularnej i oryginalnej, która daje mu jakiś sposób bycia, jakieś przystosowanie, wobec Realnego, produkując lub nie subiektywne cierpienie. Mówienie o modalności jouissance jest próbą mówienia o różnego rodzajach jouissance – mówiąc inaczej, sposobach, w ramach których podmiot odnosi się do samego siebie, do swego Realnego, czyli takich, które mogą wchodzić w grę w konstrukcję sythomów.
Mówimy zatem o modalnościach jouissance, by podkreślić również to, że modalności te mają swoją historię, kontekst kulturowy, są zanurzone w polu społecznym podtrzymywanym przez dyskurs powszechny, partycypują w „pozorze” (porównaj poniżej), które dają im matrycę, na której mogą się artykułować. Dyskurs nie stoi w miejscu, posiada swoją wewnętrzną dynamikę, to samo w sobie tłumaczy historyczną zmienność grupy symptomów, które spotykamy w klinice. To dlatego klinika dzisiejszej kobiety nie jest kliniką kobiet z czasów Freuda. Widzimy jednocześnie, że Lacan wraz z pojęciem synthomu, oraz Miller wraz z jego promocją w ramach pojęcia modalności jouissance, dają nam narzędzia pozwalające na myślenie tych zmian oraz myślenie sensu klinicznego kobiecości współczesnej.
[2]. Le semblant – pozór jest kategorią psychoanalizy lacanowskiej. Wprowadzona przez Lacana w seminarium XVIII Le discours qui ne serait du semblant, została podniesiona do rangi jednego z pojęć naczelnych przez Jaquesa-Alaina Millera w ramach jego kursu Orientacja lacanowska z lat 1991-92, zatytułowanego „O naturze pozorów” [De la nature de semblants]. Wydaje się jednocześnie godne zanotowania to, że Miller dokonuje pluralizacji pojęcia pozoru, które u Lacana występuje zasadniczo w liczbie pojedynczej. Lacan mówi o pozorze i tym, co do niego należy.
Wprowadzenie pojęcia pozoru wiąże się z rozwojem teorii dyskursu. Lacan konstatuje, że dyskurs w swojej funkcji, tej, która pozwala na redystrybucję płci w ramach seksuacji, wychodzi od pozoru. To pojęcie wpisuje się zatem w skrzyżowanie dwóch osi. Po pierwsze – Lacan daje opracowanie teoretyczne tego, o czym mówił od samego początku swojego seminarium, to znaczy od początku lat pięćdziesiątych, i odpowiada na pytanie o to, jak tłumaczą się zachowania tworzenia par poprzedzające akt seksualny w świecie zwierząt, formy gry, której prawa wpisane są w rejestr wyobrażeniowy, i opisane przez etologie jako parada, dla człowieka, czyli bytu, który mówi, a zatem bytu, który nie definiuje się inaczej niż przez swoją partycypację w rejestrze symbolicznym. Po drugie – analizę tej kwestii wikła Lacan w rekonstrukcję swojej wcześniejszej teorii. Konstatacją, która oddaje przynajmniej część esencji tego, co rozwija Lacan, jest stwierdzenie, że Fallus, czyli znaczący uprzywilejowany w ramach rejestru symbolicznego, należy do pozoru. Już w tekście klasycznym z lat pięćdziesiątych Znaczenie fallusa (tekst jest przetłumaczony na polski i opublikowany w drugim numerze Psychoanalizy) Lacan, wykładając swoją teorię pragnienia, pokazuje, że znaczący ten jest tym, do czego podmiot odnosi się, by znaleźć własną pozycję w ramach pragnienia i w ramach różnicy płci. W ten sposób rozumiemy, że niezależnie od płci biologicznej, to sposób, w jaki podmiot odnosi się do znaczącego Fallusa, jest właśnie tym, co determinuje go jako kobietę lub mężczyznę w ramach seksuacji, czyli, by powiedzieć inaczej, determinuje go odnośnie tego, że przyjmie wobec własnego pragnienia pozycję kobiecą lub męską. Skoro jednak Fallus – który jest, jak Lacan mówi, jedynym znaczącym wyobrażeniowym – sam należy do pozoru, podmiot, by znaleźć swoją rzeczywistość w znaczącym Kobieta lub Mężczyzna, adresuje się w sposób konieczny do pozoru.
[3]. Jaques Lacan, Le séminaire. Livre XX. Encore, wyd. Seuil, Paryż 1975.
[4]. Kwestia jouissance kobiecej stanowi, w ramach psychoanalizy lacanowskiej całą obszerną problematykę. Propozycja Lacana dotycząca jouissance kobiecej, a ogólniej formuł pozwalających ująć seksuację, wydaje się być pierwszą konsekwentnie przemyślaną próbą decentracji fallocentryzmu freudowskiego. Kwestie te stają się przedmiotem szczególnej uwagi Lacana na początku lat siedemdziesiątych.
W seminarium XVII D’un discours qui ne serait pas du semblant Lacan wprowadza formalizację, która dąży do logicznego przedstawienia pozycji kobiecej. Charakteryzuje kobietę jako nie-całą [pas-toute] w relacji do jouissance fallicznej. Istnieje zatem jakaś część jej jouissance, specyficzna kobiecie, która nie odnosi się do fallusa. Począwszy od tej konstatacji Lacan dokonuje dekonstrukcji pozycji teoretycznych freudyzmu po to, by odpowiedzieć na odwieczne pytanie stawiane właśnie przez samego Freuda, a na które ostatecznej odpowiedzi nigdy nie umiał znaleźć, mianowicie: Czego chce kobieta?
W seminarium XX Encore wprowadzając tablice seksuacji Lacan precyzuje, że podmiot wpisujący się po stronie kobiecej znajdzie swoje miejsce w podwójnym odnoszeniu się, po pierwsze, zaadresuje się do fallusa, którego szukać będzie po stronie męskiej, po drugie, pozostanie w związku uprzywilejowanym z tym, co Lacan pisze S(A/ ), co oznacza znaczący braku w Innym. Tym samym jouissance tego podmiotu ulega zdublowaniu, bo ma on udział w jouissance fallicznej, ale nie jest w niej jak podmiot męski całkowicie, przez co część jouissance jest do zdefiniowania jako jouissance Inna. Koncepcja znaczącego braku w Innym rozwijana była przez Lacana w drugiej połowie lat pięćdziesiątych, w ramach budowy spójnego ujęcia dialektyki pragnienia podmiotu nieświadomości. Upraszczając można powiedzieć, że znaczący braku w Innym zapisuje to, co brakuje w języku, jego strukturalną niemożliwość do dania zadowalającej odpowiedzi na potrzebę, która staje się przedmiotem językowej artykulacji, czyli domaganiem, które w ostatecznym rachunku jest domaganiem miłości. Znaczący ten zapisuje racje pragnienia Innego, u którego podmiot domaga się miłości, racji, która jako taka dla podmiotu pozostaje na wszeczasy niewypowiadalna, powodując tym samym efekt uruchamiający jego pragnienie. Podmiot kobiecy ma zatem rodzaj bezpośredniej relacji do tej niemożliwości, która sama w sobie uzasadnia funkcję nieświadomości. Ta cześć enigmatyczna jouissance kobiecej odnosi się, wobec tego, do samej istoty funkcji języka i powoduje, jak podkreśla Lacan, relację uprzywilejowaną, w jakiej kobieta pozostaje wobec nieświadomości.
[5]. W kontekście kwestii tu poruszonej zachęcamy czytelnika do odniesienia się do drugiego numeru Psychoanalizy poświęconego w całości problematyce funkcji ojcowskiej.
[6]. Jacques Lacan “Propos directifs pour un Congres sur la sexualité féminine” w: J. Lacan Ecrits, wyd. Seuil Paryż 1966, str. 725-736.
[7]. Pojęcie maskarady zyskało w psychoanalizie swoją pozycję dzięki pracy Joan Rivière, „Kobiecość jako maskarada” która wedle naszej wiedzy nie została przetłumaczona na język polski. (La féminité en tant que mascarade (1929), przetłumaczono i wydano po francusku, nie bez wpływu Lacana, w siódmym tomie La Psychanalyse, wydawnictwo PUF).
[8]. Kongres Światowego Stowarzyszenia Psychoanalizy (AMP) w roku 2010 odbędzie się w Paryżu. Jego problematyka podsumowana tytułem „Pozory i synthom” [Semblants et sinthome] zostanie przedstawiona w tłumaczeniu osobnego tekstu.
[9]. Porównaj artykuł „Femme” (Kobieta) w tomie z pracami przygotowującymi do kongresu AMP: Scilicet, Semblant et sinthome, wyd. Collection de rue Huysmans, Paryż 2009.
Skrócona bibliografia Kongresu NLS 2010:
1. Lacan, J., « Propos directifs pour un Congrès sur la sexualité féminine » [1958-60], Ecrits, Seuil, 1966, pp. 725-736.
2. Lacan, J., « La signification du phallus. Die Bedeutung des Phallus » [1958], Ecrits, op. cit., pp. 685-695.
3. Lacan, J., Le Séminaire. Livre XX. Encore [1972-73], Seuil Paris, 1975.
4. Freud, S., « La féminité » [1932], Nouvelles Conférences d’introduction à la psychanalyse, Paris, Gallimard, 1984, pp. 150-181.
5. Miller, J.-A., « Des semblants dans la relation entre les sexes », La Cause freudienne, 36, pp. 7-16.
6. Miller, J.-A., « Un répartitoire sexuel », La Cause freudienne, 40, pp. 7-27.
7. Laurent, E., « Positions féminines de l’être », La Cause freudienne, 24, pp. 107-113.
Przekład i komentarze: Rafał Tyranowski