Kuriery / Archiwum

Kurier nr 22

Nr 22

 


… Nie jestem smutny.
Moim jedynym smutkiem jest to, że jest coraz mniej osób,
którym mógłbym wyznać powody swojej radości…

J. Lacan

 

SEMINARIUM

w ramach przygotowań do

IX KONGRESU NLS W LONDYNIE

JAK DZIAŁA PSYCHOANALIZA

Tytuł: DZIAŁANIE PSYCHOANALITYKA. DZIAŁANIE PSYCHOANALIZY
Prowadzenie: CZŁONKOWIE KOŁA WARSZAWSKIEGO
Miejsce:
POZNAŃ, ul. Mostowa 27, (siedziba Instytutu Zachodniego)
Godz. 12.00-15.45
WARSZAWA
, ul. Krakowskie Przedmieście 1, sala nr 6, (Siedziba Instytutu Filologii Klasycznej UW)
Godz. 11.00-15.00
Odpłatność: cały cykl (5 spotkań) – 220 zł, członkowie Kół – 200 zł, studenci – 110 zł, pojedyncze seminarium – 50 zł 



Terminy i zakres tematyczny spotkań otwartych

23. 10. 2010 (sobota) – SPOTKANIE TYLKO DLA CZŁONKÓW KOŁA!!!, Warszawa
Miejsce: siedziba Instytut Filologii UW, ul. Krak. Przedmieście 1

28. 11. 2010
(niedziela), Warszawa
Temat: Jak działa psychoanaliza – wprowadzenie
Prowadzenie: członkowie KW
Miejsce: siedziba Instytut Filologii UW, ul. Krak. Przedmieście 1

12. 12. 2010
(niedziela), Poznań
Temat: Nieświadomość
Prowadzenie: członkowie KW
Miejsce: siedziba Instytutu Zachodniego, ul. Mostowa 27

23. 01. 2011 (niedziela), Poznań
Temat: Przeniesienie
Prowadzenie: Barbara Kowalów, Janusz Kotara
Miejsce: siedziba Instytutu Zachodniego, ul. Mostowa 27

06. 03. 2011
(niedziela), Warszawa
Temat: Powtórzenie
Prowadzenie: członkowie KW
Miejsce: siedziba Instytut Filologii UW, ul. Krak. Przedmieście 1

21. 05. 2011 (sobota), Poznań
Temat: Realne i popęd
Prowadzenie: Agnieszka Kurek, Tomasz Gajda
Miejsce: siedziba Instytutu Zachodniego, ul. Mostowa 27

Bibliografia:
Lacan, J., Les quatre concepts fondamentaux de la psychanalyse, Paris, Seuil, 1973
Brodsky, Graciela, L’argument – Commentaire du Séminaire XI de Lacan, Collection rue Huysmans, 2006.
Laurent, E., Principes directeurs de l’acte psychanalytique, http://www.causefreudienne.net/
Laurent, E., Le cas, du malaise au mensonge, La Cause freudienne, 50, 2002, 26-37
Miller, J.-A. (1994). Marginalia de “Constructions dans l’analyse”. In: Cahiers de l’ACF-VLB, 3, 4-30. http://www.causefreudienne.net/
Miller, J.-A., La séance analytique, La Cause freudienne, 46, 2000, 7-15;
Miller, J.-A., Psychanalyse pure, psychanalyse appliquée et psychothérapie, La Cause freudienne, 48, 2001, 7-35
Miller, J.-A., La “formation” de l’analyste, La Cause freudienne, 52, 2002, 7-45
Miller, J.-A., Une fantaisie, Mental, 15, 2005, p. 9-27
Miller, J.-A., « Nous sommes poussés par des hasards à droite et à gauche » & « L’inconscient et le sinthome » (cours 2008-2009 L’orientation lacanienne, « Choses de finesse en psychanalyse »), in La Cause freudienne, 71, 2009, 63-79

In Reading Seminar XI, ed. Feldstein, Fink & Jaanus (New-York: SUNY press, 1995):
Brousse, Marie-Hélène, “The Drive”, 99-117
Guéguen, Pierre-Gilles, “Transference as Deception”, 77-90.
Klotz, Jean-Pierre, “The Passionate Dimension of Transference”, 91-97.
Laurent, Eric, “Alienation and Separation”, 19-38.
Miller, Jacques-Alain, “Context and Concepts”, 3-15.

***
„Jak działa psychoanaliza”. To nie pytanie – to stwierdzenie, ponieważ psychoanaliza rzeczywiście działa, na przekór obiekcjom, które w dzisiejszych czasach niektórzy głośno wyrażają. Wciąż musimy zdawać sobie z tego sprawę.

Słowo „działać” [operer], jest słowem mocnym. Wywodzące się etymologicznie z języka łacińskiego „operari”, które znaczy „pracować” lub „operacja”, implikuje akcję, produkującą jakiś efekt, „uporządkowany ciąg aktów, które powodują transformację” (według słownika Le Robert). By powiedzieć to w sposób in the matter of fact: psychoanaliza zmienia coś, uzyskuje rezultaty. Jakimi środkami i w jakim celu – oto, co trzeba będzie pokazać.

Pod koniec swojego nauczania Lacan przypominał, że przez te wszystkie lata nie przestawał pytać swoich „współ-praktyków” „o to, co sprawia, że możliwe jest, iż oddziałują – nie mówię leczą, nie wszystkich się leczy – za pomocą słów. Istnieją działania, które są skuteczne i które dokonują się jedynie przy pomocy słów”. Moc słowa była tym, z czego również Freud, wynalazca psychoanalizy, zdawał cierpliwie sprawę „bezstronnemu rozmówcy” – niewiedzącemu, jak zakładano, nic o „osobliwościach leczenia analitycznego” – rozmówcy, do którego zwracał się w 1926 r. mówiąc o psychoanalizie laików. To nie sugestia, ani magia – używanie słowa w spotkaniu psychoanalityka z pacjentem nie jest możliwe do pojęcia na podstawie innych, dotychczas znanych praktyk lub istniejącej wiedzy. Jak mówił Freud: „Analiza jest procederem sui generis, czymś nowym i specyficznym, co może być uchwycone jedynie z pomocą nowych poglądów lub, jeśli chcemy, nowych hipotez”. Freud uważał, że hipoteza nieświadomości i waga seksualności w determinowaniu nerwicy to dwa filary teorii psychoanalitycznej, wynikające z samego doświadczenia.

Z kolei, by z naszej strony zdać sprawę z tego, w jaki sposób psychoanaliza działa dzisiaj, wyjdźmy od tego, czego uczy nas codzienna praktyka. Nie wahajmy się ująć rzeczy na poziomie fenomenów. Zastanawiajmy się, co w danym przypadku miało miejsce i co zadziałało. Tym samym wykażemy, iż owo „jak” nie odnosi się i nie sprowadza do praktycznego poradnika, który zalecałby procedury, jakie należy podjąć mając na względzie przewidywalne i dające się uogólnić rezultaty. Potwierdzimy ponownie, tak jak podczas kongresu AMP w 2004 roku, że praktyka lacanowska to praktyka bez standardów, ale nie bez zasad.

By wyznaczyć sobie kierunek, wróćmy do „podstawowych pojęć psychoanalizy” – tych, które Lacan zaczerpnął od Freuda w 1964 roku, by podejść do nich w nowy sposób. XI Seminarium jest bardzo szczególnym momentem w jego nauczaniu, pęknięciem i nowym początkiem, którego stawkę wielokrotnie podkreślał Jacques-Alain Miller. Lacan porządkuje serię czterech pojęć: nieświadomość, powtórzenie, przeniesienie, i popęd, w oparciu o które odpowiada na pytanie, co ustanawia psychoanalizę jako praxis – zwracając się do znacznie szerszego audytorium, niż sami tylko psychoanalitycy, którzy dotąd byli jego słuchaczami.

Po to, by nieświadomość mówiła, potrzeba kogoś, kto jej słucha – mówił w Londynie Jacques-Alain Miller, podczas „Rajdu profesji niemożliwych”. Psychoanalityk odcina się od współczesnych, dominujących ideologii, które nie wierzą w nieświadomość. Interesuje się tym, co kuleje, co chybione, co przeciwstawia się opanowaniu, i co według Lacana jest manifestacją prawdy podmiotu. Ta nieświadomość – która „otwiera się i zamyka”, która przedstawia się jako potknięcie i słabość – w jaki sposób daje się uchwycić? Jak stwarzamy sobie możliwość zaskoczenia, proponując ten szczególny sposób mówienia, jakim są wolne skojarzenia? Jaka jest nasza odpowiedzialność w interpretacji?

Powtórzenie, w swoim naporze, jest nieudanym spotkaniem z realnym, z tym co nie daje się zasymilować ze znaczącym, z tym, co Freud nazywał traumatyzmem. Jak my je znosimy?
To realne wchodzi w grę w przeniesieniu – o ile definiowane jest jako zaktualizowanie w działaniu rzeczywistości nieświadomości, która jest seksualna. Jakie miejsce w tym zajmujemy my, jaką mamy tu funkcję?

Popęd uruchamia krążenie utraconego obiektu, przedmiotu małe a i uzyskuje w samym tym krążeniu swoją satysfakcję, która w żadnym razie nie jest tożsama z dobrem podmiotu. Działanie analityczne umożliwia podmiotowi odczepienie się od identyfikacji, którym był podporządkowany i rozpoznanie właściwej mu jouissance. Jakie warunki muszą zostać spełnione, aby było to możliwe?

Te pojęcia bazowe, jak mówi Lacan, „są tym, co może nam dać pewność co do naszej praxis”. Ale jest coś więcej. Przez całe seminarium przewija się początkowe pytanie: jakie musi być pragnienie analityka, by działał on w sposób właściwy? W przeciwieństwie do dyskursu nauki, gdzie nie zadaje się pytania o pragnienie uczonego, „pragnienie analityka nie może być zostawione poza naszym zapytywaniem”. To pragnienie uruchamia nasze działanie. Lacan odpowie w 1967 roku formalizacją końca analizy i koncepcją aktu analitycznego. Na pytanie o to, co może sprawić, że ktoś jest w stanie podtrzymać akt analityczny odpowie, że psychoanalityk jest produktem własnej analizy doprowadzonej do końca.

Pytanie to pozostanie na horyzoncie refleksji naszego przyszłego Kongresu, gdzie zdamy sprawę z operatywności psychoanalizy wychodząc od naszej praktyki w jej wielorakich i za każdy razem wyjątkowych formach.

Anne Lysy

Bibliografia:
(1)  Lacan, J., « Le phénomène lacanien », conférence à Nice (30.11.1974), in Cahiers cliniques de Nice, 1, juin 1998, p. 14.
(2)  Freud, S., La question de l’analyse profane/Die Frage der Laienanalyse, Paris, Gallimard, coll. Bilingue, p. 47.
(3)  Freud, S., Sur l’histoire du mouvement psychanalytique, Paris, Gallimard, 1991 ; cf. p. 23 et p. 29.
(4)  Lacan, J., Le Séminaire Livre XI. Les quatre concepts fondamentaux de la psychanalyse, Paris, Seuil, 1973, p. 11.
(5)  Miller, J.-A., « Closing Remarks at the Rally of the Impossible Professions, Against the False Promises of Security », Hurly-Burly, 1, 2009, p. 211.
(6)  Lacan, J., Le Séminaire Livre XI, p. 237.
(7)  Ibid., p. 14.
(8)  Lacan, J., « Proposition du 9 octobre 1967 sur le psychanalyste de l’Ecole », Autres écrits, Paris, Seuil, 2001, pp. 243-259.

Przekład: Patrycja Ostaszewska