Seminaria Koła Warszawskiego

2014-2015 Psychozy w nauczaniu Lacana (cykl 1)


PSYCHOZY W NAUCZANIU LACANA

Cykl seminariów
poświęconych tematyce psychoz
w związku z ukazaniem się polskiego tłumaczenia Seminarium
Jacques’a Lacana „Psychozy”

 

Seminaria odbywają się w POZNANIU
Miejsce: Poznański Ośrodek Zdrowia Psychicznego
Os. Kosmonautów 110

8 listopada 2014 (sobota)
Temat: Wprowadzenie do lacanowskiego odczytywania problematyki psychoz
Prowadzenie: Rafał Tyranowski

 

14 grudnia 2014 (niedziela)
Temat: Rozpętanie danej psychozy
Prowadzenie: Alexandre Stevens 

 

17 stycznia 2015 (sobota)
Temat: Leczenie psychoz: możliwe i niemożliwe
Prowadzenie: Jacques Borie 

 

7 marca 2015 (sobota)
Temat: Wiara i pewność w paranoi
Prowadzenie: Pierre Malengreau

 

25 kwietnia 2015 (sobota)
Temat: “Psychozy” Lacana w naszym codziennym doświadczeniu klinicznym 
Prowadzenie: członkowie Koła Warszawskiego Psychoanalizy

 

30 maja 2015 (sobota)
Temat: Od Schrebera do psychozy zwykłej
Prowadzenie: Francesca Biagi-Chai

Program:
11:00-14:00 seminarium cz.1
14:00-15:30 przerwa
15:30-18:30 seminarium cz.2 (8.11.2014 do 16:30, a 14.12.2014 do 17:30)

 



Tytuł: WIARA I PEWNOŚĆ W PARANOI
Prowadzenie: PIERRE MALENGREAU
Data: 7 marca 2015
Miejsce: Poznański Ośrodek Zdrowia Psychicznego, os. Kosmonautów 110, POZNAŃ

 

W serii tegorocznych seminariów KW dotyczących problematyki psychoz, 7 marca 2015 r. mieliśmy okazję pracować z Pierre’m Malengreau, wieloletnim praktykiem,  psychoanalitykiem z Belgii.

W aspekcie teoretycznym praca toczyła się w oparciu o teksty Lacana, między innymi – „O przyczynowości psychicznej”, Seminarium „Psychozy”, Seminarium „Cztery podstawowe pojęcia psychoanalizy”, Seminarium „Odwrotna strona psychoanalizy”. Prowadzący wyszedł od pytania Lacana: „Jakie jest miejsce prawdy w paranoi?”. W swojej elaboracji, opierając się na licznych przykładach z własnej praktyki klinicznej,  dał nam cenne wskazówki do praktycznych wniosków  w pracy klinicznej.

Kwestia wiązania między wiarą i pewnością w paranoi. Status prawdy.

Lacan podkreślał, że „pewność” paranoika jest zjawiskiem językowym, jest uchwycona przez język i dlatego możemy interweniować. Pewność paranoika jest zamknięta na wszelką dialektyzację, to znaczy podmiot jest skonfrontowany ze znaczeniem, które nie zostawia mu żadnej przestrzeni. To stanowi element diagnozy różnicowej i wskazuje możliwości naszych interwencji.

„Wiara urojeniowa, mówi Lacan w 1946 r., sytuuje się w rejestrze sensu”. Było to w tamtym czasie rewolucyjne. Dyskutując z Henri Ey’em, podkreślał, że kwestia prawdy warunkuje kwestię szaleństwa, a wymiar prawdy jest elementarny i odsyła nas do istoty człowieczeństwa. Lacan określa prawdę, nie jako związaną z epistemologią czy z ontologią. Mówi: prawda jest przyczyną zjawiska, warunkuje szaleństwo. Lacan sytuuje prawdę po stronie aktu, działania i, żeby działanie było, trzeba przejść przez podmiot. Wprowadzenie prawdy sprowadza się do wprowadzenia podmiotu w zjawisko szaleństwa. Jest to kluczową sprawą dla naszej praktyki.

Zasadniczą sprężyną wiary jest „za dużo” lub „za mało” dla wiedzy, dla pewności. Czy to będzie się mieściło po stronie nerwicy czy psychozy, to zależy od wątpliwości. Dla neurotyka wiara ukazuje się w postaci brakującej pewności. Pewność psychotyka nie dotyczy tego, że on rzeczywiście „słyszy coś”, ale, że to co słyszy, dotyczy jego. Szaleniec ma pewność, że zjawisko i interpretacja dotyczą jego.

Paranoik „rozdziela” dwuznaczność, na to co:

– przychodzi od innych (tu napięcie jest pomiędzy tym, co inny wie, a tym w co podmiot wierzy)

– na to, co on wysyła innemu (tu napięcie jest w tym, co podmiot wie i w co inny wierzy)

Dla neurotyka napięcie związane z dwuznacznością jest jednoczesne.

Co to znaczy, że zjawisko go dotyczy? To jakiś rodzaj zatrzymania identyfikacji – prawda i rzeczywistość się spotykają. Lacan tę pewność: „to dotyczy mnie”, nazywa bezradnością. Paranoik nie znajduje w Innym nic co pozwalałoby mu wątpić. Dla niego Inny zawsze się myli, albo zawsze ma rację. Co czyni go ofiarą Innego.

W XVII Seminarium Lacan mówi o „pozycji psychotycznej” – to, co wskazuje na to, jak podmiot zajmuje stanowisko wobec prawdy. Parę: wiara/pewność sytuuje wobec wiedzy. „Nie chcieć nic wiedzieć”, to sprawa jouissance. Neurotyk podchodzi do jouissance od strony fantazmatu. Paranoik od strony Innego – on jest ofiarą Innego, jest prześladowanym, który nie chce nic wiedzieć o tym, że jouissance, którą przypisuje Innemu, należy do niego.

W „Kwestii przedwstępnej” Lacan wskazuje na „podmiotowość urojeniową”, w opozycji do „obiektywności urojeniowej”, której się zdecydowanie przeciwstawia. Bo co miałaby ona oznaczać? Jakie działanie praktyka wyznaczać? – Rozszyfrowywanie urojenia? Obiektywizację urojenia?  Uczynienie urojenie przedmiotem obserwacji? – Nie! Zdecydowanie, nie!

Klinika dla Lacana związana jest z braniem pod uwagę „subiektywności urojenia”, która wskazuje nam drogę jego traktowania – nie według znaczeniowości, ale według znaczącego, według podmiotowego wyboru. Zainteresować się sposobem, w jaki podmiot włącza się w to, co przed nim staje, w jaki sposób podmiot traktuje siebie w tym. Chodzi o margines możliwości wyboru podmiotowego. Neurotyk dysponuje innymi możliwościami manewrów wyboru niż psychotyk – w każdym przypadku należy umiejscowić możliwości wyboru podmiotu.

Dać paranoikowi możliwość zajęcia stanowiska wobec znaczącego. W każdej wierze istnieje jakiś kawałek wątpliwości i możemy tę wątpliwość mu ofiarować. To ma efekt leczący.

Ten intensywny dzień pracy zakończyła dyskusja dwóch przypadków klinicznych przedstawianych przez członków KW.

Barbara Kowalów


Tytuł: OD SCHREBERA DO PSYCHOZY ZWYKŁEJ
Prowadzenie: FRANCESCA BIAGI-CHAI
Data: 30 maja 2015
Miejsce: Poznański Ośrodek Zdrowia Psychicznego, os. Kosmonautów 110, POZNAŃ

Na zakończenie cyklu Seminariów poświęconych problematyce psychoz w nauczaniu Lacana, mieliśmy zaszczyt i sposobność pracować z Francescą Biagi-Chai – znamienitym psychiatrą i psychoanalitykiem, członkiem Ecole de la cause freudienne.

Stawką – jaką od samego początku swojego Seminarium prowadząca wprowadziła do gry – było przekazanie nauczania Lacana w odniesieniu do psychoz w ramach „dyscypliny matemu”, stąd liczne odwołania i posługiwanie się schematem L, schematem R, schematem I oraz grafem pragnienia dla detalicznego komentowania problematyki psychoz w oparciu o znane z freudowskich tekstów przypadki, a zwłaszcza kanoniczny przypadek prezesa Schrebera.

Wartością tego Seminarium, było spotkanie się w pół drogi logiki i rygoru psychozy jako procesu mającego osadzenie w strukturze podmiotu pojętej od strony zarówno funkcji znaczącego jak i funkcji jouissance z rygorem i dyscypliną „prawdziwego konceptu” wypracowanego przez Lacana w toku swojego nauczania, który wyszedł od Freuda, odwoływał się do Freuda i który „Freuda przekroczył”.

Stąd też mieliśmy okazję drobiazgowo prześledzić drogę procesu psychotycznego Schrebera: od zwiastunu jego psychozy pojawiającego się w fantazmacie „jak dobrze byłoby być kobietą poddająca się kopulacji”, poprzez rozpad wyobrażeniowego świata podmiotu mającego swoją kulminację w urojeniu końca świata, poprzez fenomeny urojeń cenestetycznych, które w ramach pracy psychozy pojętej jako proces reparacyjny wdrożony przez sam podmiot doprowadziły go do stabilizacji jego podmiotowej pozycji w relacji do Innego/Boga w formule: „stać się/być kobietą Boga”.

Na bazie tak przeprowadzonej rekonstrukcji przypadku Schrebera (oraz przypadku paranoiczki z tekstu Freuda zatytułowanego „Komunikat o przypadku paranoi sprzecznym z teorią psychoanalityczną”) uczestnicy Seminarium mogli uchwycić przydatność takich lacanowskich pojęć jak wykluczenie Imienia-Ojca, nieobecność punktu zapikowania w dyskursie psychotyka, czy też metafora urojeniowa.

Seminarium to jeszcze raz – wpisując się w generalną wymowę całego cyklu – stało się potwierdzeniem i egzemplifikacją zasadniczego przesłania psychoanalizy w odniesieniu do podmiotu psychotycznego, którego w żadnym razie nie należy traktować w kategoriach takiego czy innego deficytu.

Druga część Seminarium stała się – dla środowiska członków Koła Warszawskiego Psychoanalizy, dla klinicystów odwołujących się w swojej pracy do nauczania Lacana oraz studentów psychologii zainteresowanych psychoanalizą – sposobnością do uczestniczenia w pierwszej przeprowadzonej w Polsce tzw. prezentacji chorego. Francesca Biagi-Chai poprzedziła tę prezentację mini-wykładem przedstawiającym podstawowe założenia praktyki prezentacji chorych jako filaru kształcenia psychoanalityków w ramach tzw. Sekcji Klinicznych Pola Freudowskiego w zgodzie z duchem praxis prezentacji chorych, jaką prowadził i opracował Jacques Lacan na przestrzeni dziesięcioleci swojej pracy i obecności w Szpitalu św. Anny w Paryżu.

Janusz Kotara